OEKO-TEX, GOTS i inne certyfikaty tekstyliów, a konieczność wykonania badań

Pani Hanno stosowanie takich certyfikatów na pewno nie jest błędem, aczkolwiek odpowiadając konkretnie na Pani pytanie "Czy korzystając z atestowanych tkanin, mogę pominąć badania chemiczne na zgodność z wymogami EN 71-3" - należy odpowiedzieć, że nie. Wymóg mówi o zgodności z EN 71-3 (migracja pierwiastków chemicznych), a zadaniem producenta (nie jednostki zewnętrznej) jest określenie, czy takowa norma jest spełniona. Nie oznacza to, że faktycznie w celu zgodności z EN 71-3 należy wykonywać konkretne badania, jeżeli producent dysponuje innymi dowodami zgodności.

Niektóre certyfikaty, np. OEKO-TEX zostały już wymyślone po to, aby zapewnić pewien "branżowy standard". I tutaj należy stwierdzić, że wiele z wymagań zawartych w dyrektywie zabawkowej 2009/48/WE oraz w normie EN 71-3 jest już przez te standardy z automatu spełnione. Ale określenie dokładnie który standard, w przypadku określonej tkaniny, czy spełnia wszystkie wymagania z zakresu zabawkowego - to już inna inszość. W praktyce każdorazowo należy to określać mając na uwadzę określony rodzaj materiału i określony rodzaj certyfikatu, którym dysponujemy.

Czysto zero - jedynkowo nie możemy stwierdzić, że wszystkie certyfikaty spełniają wszystkie wymagania EN 71-3 oraz dyrektywy zabawkowej 2009/48/WE.

Polecamy skontaktować się z jednostką certyfikującą wydającą dany certyfikat i z nimi ustalać, czy w danym konkretnym zakresie materiałowym ten certyfikat zapewnia zgodność z EN 71-3 oraz postanowieniami dyrektywy zabawkowej 2009/48/WE.